w każdym razie pełny miesiąc przeżyty intensywnie i z zadowalającymi skutkami. jednak najbardziej dumny jestem chyba z tego, że przez te trzydzieści jeden dni udało mi się dzień w dzień zmusić do pisania. zwykle takie postanowienia padały po pierwszym tygodniu, także haj fajf dla samego siebie za wytrwałość i systematyczność.
w tym przypadku ma ona swoje uzasadnienie (systematyczność dla ścisłości), jednak to co saratelka napisała dziś w nocy, zdecydowanie odradza systematykę w pracy. efekty są zdecydowanie niewymierne, więc w tego typu kwestiach nadal preferuję robienie wszystkiego z terminem na wczoraj.
---
weekend pod znakiem wielkiego leżakowania dobiega końca, więc pełen sił na cały nadchodzący tydzień zabieram się za naukę do jutrzejszego egzaminu, a jak da radę, to i mediateka zostanie pchnięta o krok dalej w swojej doskonałości ;P
lenistwo wciąż umila CocoRosie, jednak na plejliście zagościli też These New Puritans z utworem Orion, a także The XX - Teardrop (Cover) - utworki można zassać z ajemjuar http://imyouare.com/544/The_xx_--_These_New_Puritans.
natomiast w liście ciekawych linków artystycznych ląduje znaleziony przez kochaną mamunię Art Finds, które szczerze polecam przejrzeć.
ps. dziś urodziny Tomka, dla którego ostatnio wykonałem stronę studia reklamy i projektowania logotypów więc sto lat dla niego. w ramach urodzin Google postanowiło zindeksować jego stronę, więc biznes powinien się zacząć kręcić jeszcze szybciej, czego sam życzę mu z całego serca. przy okazji sam się czegoś może nauczę, spróbujemy ją jakoś wspólnymi siłami elegancko wypozycjonować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz