poniedziałek, 6 września 2010

"nowy rok" dzień dwieście czterdziesty siódmy.

sobota.

z wiadomych przyczyn spałem do 16:30, na śniadanie obejrzałem meczyk, zjadłem pizzę.

ogółem rzecz biorąc laba :D ale nie taka zupełnie bezowocna. przynajmniej muzycznie. Andreya Triana - śpiewała dla Bonobo, teraz Bonobo gra dla Andreya'i. polecam. poza tym nie pamietam już dokładnie gdzie, ale gdzieś w internecie można było odsłuchać rojksopowego seniora, co dziwiło mnie z tego względu, że premiera dopiero 13.09.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz