wtorek.
pierwsza noc spędzona w biurze. właściwie kiedy wieczorem dobierałem moje szczęście z dworca, nawet nie byłem do końca świadomy, że nie było jej dwa dni. generalnie w biurze panuje czasoprzestrzenny chaos.
Reklama ku końcowi!
13 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz