wtorek.
poranek zaskoczył mnie totalnie paranoiczną sytuacją. otóż stwierdzam co następuje - na moich oczach gołąb idąc po chodniku wdepnął w gówno. to jest kwintesencja obsranych ulic szczecina i zdaje się, że jestem jedynym szczęśliwcem, który prócz tego, że wie - widział.
schodząc na ziemię - projekty identyfikatorów na SZPAK'a, finalizacja obu łazienek, wieczorem Klubik, a w domu przemeblowanie.
a! no i opieprz w biurze za telefoniczne nieporozumienie. bywa.
Reklama ku końcowi!
13 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz