wtorek, 14 grudnia 2010

"nowy rok" dzień trzysta czterdziesty drugi.

środa.

pomijając podjarkę nową grą - wspólne śniadanko i koncepcja mieszkaniówki zrobiona w 3 godziny.

wieczorem z kolei błagalne telefony o pomoc przy hali i siedzenie w nocy :( jak widać nie trzeba siedzieć w biurze, żeby zapierdalać...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz