niedziela.
star łors i kulki. dużo kulek. gry z kulkami są zajebiaszcze. kulki kulki kulki!
pizza zamiast obiadu i zakupów (bo kulki są zajebiaszcze), potem spacer, lody z maka, tkacka, zamek, wały, dyskusja o starym mieście i powrót (bo kulki!!! YEAH!)
a. no i żelazko odziedziczyłem. można powiedzieć.
i pamiętajcie. wszyscy. nigdy, przenigdy, pod żadnym pozorem nie wchodźcie TU.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz