środa, 28 lipca 2010

"nowy rok" dzień dwieście czwarty.

piątek.

w planach kilka spotkań, dwa z nich udane - jedno w sprawie kawalerskiego, drugie co prawda na stopie koleżeńskiej, ale jednak biznesowe. wieczoru nie pamiętam, ale bynajmniej nie dlatego, że było grubo, ostatnio jest po prostu mało imprezowo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz