piątek.
właściwie niewiele informacji mogę tu odgrzebać. ważne jest na pewno to, że "gnój i syf" został zawieszony.
z rzeczy mniej przyziemnych - polazłem w końcu pooglądać buty, które przetrwają dłużej niż kilka miesięcy. pierwszy raz dzwoniłem do G w sprawie innej niż nasze wiadome "biznesy". dostałem namiar na sklep, poszedłem i cóż... nie miałem za bardzo w czym wybierać. butów dużo, ale numerów 46-47 niestety tylko 2 pary. zatem nie było problemu z szukaniem. zaklepałem jedną parę i polazłem dalej.
szukaliśmy jeszcze w szczecińskiej mekce, ale pomysł upadł. przed rozstaniem - metalowe nakładki.
Reklama ku końcowi!
13 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz